Przed Świętami polowałam na tapiokę lecz stacjonarnie była już niedostępna, a zostało za mało czasu by robić zakupy w internecie. Skusiłam się na chia, a jedyna torebka, która pozostała na półce ważyła kilogram. Kupiłam ją wraz z kartonem mleka kokosowego, z myślą o przygotowaniu puddingów. Skończyło się na jednym gdyż to połączenie najzwyczajniej nie przypadło nam do gustu.
Nasiona chia (szałwii hiszpańskiej) zawierają jednak wiele cennych minerałów oraz łatwo przyswajalne białko. Są bogate w błonnik, wapń, żelazo czy kwasy tłuszczowe Omega 3. Dietetycy wymieniają niezliczone pozytywne właściwości, a wieść głosi, że Indianie spożywszy zaledwie łyżeczkę nasion dziennie mogli maszerować 24 h bez przerwy… Nic dziwnego, że chia zajmuję jedną z pozycji na liście tak zwanych super foods. Oponenci produktów wymagających transportu z odległych kontynentów mogą sypnąć do koktajlu garść siemienia lnianego, a wszystkim pozostałym szczerze rekomenduję spożyć od czasu do czasu łyżkę nasion chia dziennie.
Ten koktajl jest po prostu pyszny- mleczny, gęsty, słodki i sycący.
2 porcje
Koktajl mleczny z chia
składniki
– 500 ml mleka roślinnego
– 100 g borówek
– 100 g truskawek
– 2 łyżeczki nasion chia
– 2 łyżki miodu
– płaska łyżeczka chia do posypania
wykonanie
Wszystkie składniki umieść w blenderze i zmiksuj na jednolity koktajl.
Jeżeli przelewasz koktajl do szklanek posyp jeszcze chia.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Fajny i prosty, ale chyba niemożliwe jest zrobienie trudnego koktajlu 😉 Ja słysząc wieści o drogocennej mocy nasion chia, zrobiłam sławny pudding. Tyle tylko nie zsiadł się. Po za tym smak – jak smak, czuć było tylko mleko. Myślę, że koktajl to rzeczywiście lepsze rozwiązanie. Jak się owoce pojawią to zrobię, a na razie będę posiłkować się Chot Choco Mix.
Dziękuję za natchnienie