Makarony podzieliłabym na dwie kategorie- te włoskie i orientalne. I o ile uwielbiam połączenie dojrzałych pomidorów, mozzarelli i listków bazylii to dzisiaj bliżej mi do cienkich, ryżowych nitek z warzywami smażonymi na woku. Takie danie pojawia się w większości barów z wegańskim menu i zawsze bardzo chętnie je zamawiam.
Dzisiejszy makaron chociaż smażony od rana, miał być przeznaczony na obiad. Po śniadaniu nie było po nim śladu, taki to pyszny makaron
dla 3 osób
Makaron z selerem, marchewką i orzechami
składniki:
– 3 duże marchewki
– 1 duża bulwa selera
– 1 średnia cebula
– 75 g orzechów włoskich
– 1 ząbek czosnku
– 2 łyżeczki sosu sojowego
– 1 łyżeczka soli
– pieprz
– makaron ryżowy
– olej do smażenia
wykonanie:
Marchewkę obierz ze skórki, a następnie podziel na paski za pomocą obieraczki do warzyw. Obierz bulwę selera i pokrój w kostkę. Brokuła podziel na różyczki.
Cebulę obierz i posiekaj w piórka. Na patelni rozgrzej olej i zeszklij cebulę. Dodaj pozostałe warzywa i pozostaw na ogniu, od czasu do czasu mieszając aby uniknąć przypalenia.
Dodaj sól, sos sojowy, przeciśnięty przez praskę czosnek i pieprz.
Wymieszaj z orzechami.
We wrzącej wodzie ugotuj makaron, odcedź, przepłucz pod zimną wodą i wymieszaj z warzywami.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
pyszne! wypróbowałam
dodałam jeszcze trochę startego świeżego imbiru 