Odkąd wyeliminowaliśmy z codziennego menu mięso, w lodówce obowiązkowo czeka różyczek zieloniutkiego brokuła. Jego połączenie z marchewką i selerem jest wyjątkowo trafione. A jeżeli mowa o makaronie i garści prażonego słonecznika, zapowiada się pyszny obiad!
Warto zaopatrzyć się w buteleczkę sosu tamari. Już łyżeczka zamieni ten makaron w prawdziwą ucztę.
dla 3 osób
Makaron z brokułami
składniki:
– 300 g bezglutenowego makaronu spaghetti*
– 1 mały brokuł, 2 duże marchewki, 1/2 selera
– 2 łyżki bezglutenowego sosu sojowego tamari, garść ziaren słonecznika
– oliwa, sól morska
wykonanie:
Brokuła pokrój na małe kawałki. Marchewkę i selera obierz. Marchewkę ‚pokrój’ za pomocą obieraczki na wstążki. Selera w słupki.
Rozgrzej na patelni oliwę i wyłóż warzywa. Podduś około 8 minut. Dodaj sos sojowy i posól. Słonecznik podpraż na suchej patelni.
Ugotuj makaron w osolonej wodzie z łyżką oliwy. Odcedź. Wymieszaj z warzywami i podgrzej. Podawaj cieplusi, posypany chrupiącym słonecznikiem.
Smacznego!
*używam tylko makaronu z brązowego ryżu, np. Doves Farm
Drukuj przepis
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
Gdzie kupujesz taki sos? ja gdziekolwiek się natkne to każdy ma gluten ;/
W Szczecinie mamy sklep ze zdrową żywnością „Wakame”, a sos jest z firmy Terrasana. W internecie właśnie znalazłam na stronie naturo.pl
Gdzie kupujesz makaron firmy Doves? Mają inne makarony oprócz spaghetti? Znalazłam tylko mieszankę ryżu z kukurydzą z tej firmy.
Bezpośrednio na brytyjskiej stronce. Jest oczywiście więcej rodzajów makaronu a produkty teoretycznie są na stronie Balvitena ale bardzo rzadko dostępne.
O, widziałam ten przepis na blogu Free Delikatesów
Fajnie, że współdziałasz z dobrymi sklepami, lubię i Twój blog i Free, więc tym chętniej robię zakupy i wcielam Twoje przepisy w życie. Dobra robota! 
Super połączenie!
Zrobiłam oryginalną wersję i dzisiaj wariację bez makaronu, za to z pietruszką i topinamburem – również smaczne
Fajnie, że wyeliminowaliście mięso, ja też nie jem zwierząt.
Mogę wiedzieć czy ze względów etycznych czy zdrowotnych?:)
Pozdrawiam!:)
Eh, właściwie zdrowotnych bo ryby zostały. Po liceum chciałabym zostać rozsądną wegetarianką.
Dziękuję za odpowiedź i serdecznie polecam świetny wykład: http://www.youtube.com/watch?v=t3DPCQjlanM
Troszkę trwa, ale naprawdę warto!:)
Pozdrowienia:)