Ciasto które chodziło za mną od pewnego czasu. Wzięłam się za nie bez żadnego, konkretnego przepisu, ale efekty obiecujące
Owa krajanka należy do szybko pieczonych smakołyków, bez większego nakładu pracy. Jest sycąca i bardzo kokosowa. Idealna na rozpustne drugie śniadanie
Muszę jednak przyznać, że dodałam za dużą ilość mąki, więc podaję troszkę skorygowany przepis
Lukier nie jest oczywiście konieczny. Możesz użyć lub nie.
Krajanka z kokosem i żurawiną:
Potrzebne składniki:
¨ 5 jajek, 200 g cukru, 175 g mąki bezglutenowej (lub pszennej/razowej/orkiszowej) , 200 g wiórków kokosowych, 75 g suszonej żurawiny, szczypta soli
¨ Tłuszcz lub papier do formy
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzej do temp. 180 stopni C. Przygotuj blachę. Mąkę przesiej. Jajka rozdziel na żółtka i białka. Białka ubij na sztywną pianę ze szczyptą soli. Odstaw. Żółtka ubij z cukrem. Dodaj mąkę, wiórki i żurawinę. Połącz delikatnie z pianą z ubitych białek.
Masę wyłóż do przygotowanej formy.
Piecz około 40 minut.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Pyszności! Zdecydowanie rewelacyjne na drugie śniadanie.
Wyszło cudownie ale zamiast lukru i żurawiny (bo jej nie lubie) dodałam czekolade
Wszyscy byli w niebo wzięci 😀
Widzę, że eksperymentujesz, więc moja radość jest jeszcze większa, a skoro efekty są to po prostu rewelacja!
Uściski
Kochana Weroniko!
Wspaniały blog, inspiracje na każdy dzień i efekty aż przerastają mnie samą. Jedyny maleńki drobiazg, który tu znaczenia nie ma, ale leciutko kłuje. WIÓRKÓW kokosowych, nie wiórek. Proszę się nie gniewać, ale musiałam pisnąc o tym.
Pozdrawiam serdecznie!
A w maju matura rozszerzona z polskiego, no pięknie
Dziękuję!
Wygląda cudnie! Czy cukier mogę zamienić na miód?
całości bym nie zamieniała bo ciasto musi jakoś urosnąć, ewentualnie ksylitol.
A jak ten lukier powstał, może przepisik…
To bardzo proste- cukier puder trzeba zmieszać z minimalną ilością wody do postania takiej dość płynnej pasty