Najprostsze torty mogłabym piec z zamkniętymi oczami, o każdej porze dnia i nocy. Niejednokrotnie przekładałam biszkopty w ostatniej chwili by umilić przyjęcie urodzinowe znajomych, a następnie ostrożnie kroczyłam z trzęsącą się masą, błagając w duchu by tort dotarł na miejsce. W myśl mądrego powiedzenia głoszącego, że trening czyni mistrza zapomniałam już co znaczy zwarzona masa albo niewyrośnięte ciasto. Dwa miesiące temu ustanowiłam rekord, piekąc tort na półwiecze taty. Wychodząc z plecakiem wypełnionym kulinarnymi gadżetami pomknęłam do babcinej kuchni zapewniając jubilata, że dostałam sygnał o spontanicznym wypadzie nad jezioro. W niespełna godzinę powstał zupełnie konspiracyjny tort dla pięćdziesięciu osób.
Od dłuższego czasu niechętnie i bardzo sporadycznie sięgam po produkty mleczne. Korzystając z okazji święta mamy pokusiłam się o przygotowanie tortu na bazie śmietany z kokosa. Piekąc kolejne blaty, mając na uwadze prawdziwych koneserów, którzy za kilka godzin mieli zasiąść do stołu, biłam się z myślami czy nie poddać się i zgarnąć ze sklepowej półki pewny serek mascarpone. Pełna wiary dotarłam do końca i ostrożnie kroiłam kolejne porcje. Zachwyceni goście za nic nie mogli odgadnąć listy składników, a ja puchnąc z dumy kolejny raz przekonałam się, że zachęcać do zmian należy poprzez dobry (pysznyyyyyy) przykład.
Choć przygotowanie tego tortu wydaje się być dość skomplikowane, a lista składników wyszukana, przeczytaj całość wnikliwie a przekonasz się, że receptura jest znacznie łatwiejsza niż przepis na klasyczny tort z prawdziwym kajmakiem i masą śmietanową. Aby przełamać słodycz tortu, przygotowałam prosty i szybki sos z jagód.
12 porcji
Składniki
biszkopt
– 3 jajka
– 80 g cukru pudru
– 80 g mąki ziemniaczanej
– 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
beza
– 4 białka
– 175 g cukru pudru
– 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
– 1 łyżeczka octu winnego
masa kawowa
– śmietana oddzielona z 2 puszek mleka kokosowego*
– cukier puder (do smaku)
– mielona kawa rozpuszczalna dobrej jakości (do smaku)
kajmak
– 2 dojrzałe banany
– 100 g masła orzechowego
– 50 g oleju kokosowego
– 80 g cukru pudru
dodatkowo
– kawa lub woda z likierem do nasączenia
– płatki kokosowe i roztopiona czekolada do ozdoby
sos jagodowy
– 200 g jagód
– 3-4 łyżki cukru
– łyżeczka ekstraktu z wanilii
Wykonanie
1. Zacznij od upieczenia blatów bezowych. Dwie blachy z wyposażenia piekarnika wyłóż papierem do pieczenia. Na każdej z nich odrysuj ołówkiem blaszkę o średnicy 24 cm. Białka ubij na bardzo sztywną pianę. Dodawaj stopniowo cukier, a następnie ocet i mąkę. Połącz krótko mikserem. Gotową masę wyłóż na przygotowane wcześnie blachy, aby wypełniały okręgi. Przez pierwsze 30 minut piecz w temperaturze 130 stopni, a następnie zmniejsz do 100 i susz przez minimum 30 minut.
2. W tym czasie przygotuj masy do przełożenia tortu. Śmietanę kokosową ubij mikserem przez około 2 minuty, dodaj taką ilość cukru i kawy jaka ci odpowiada. Schłódź w lodówce do czasu przekładania. Masa powinna zgęstnieć.
3. Czas na kajmak. Wszystkie składniki umieść w blenderze i połącz na jednolitą masę na najwyższych obrotach. Schłódź w lodówce.
4. Upiecz biszkopty. Białka ubij na sztywną pianę. Dodaj stopniowo cukier, a następnie po jednym żółtku. Przesiej mąkę z sodą i wymieszaj dokładnie dużą łyżką. Z powstałego ciasta upiecz dwa biszkopty.
5. Na paterze lub dużym talerzu połóż jeden biszkopt i obficie nasącz. Pokryj 1/3 masy kawowej i przykryj bezą. Rozsmaruj połowę kajmaku i przykryj drugim biszkoptem. Nasącz i powtórz warstwy.
6. Wierzch i boki pokryj pozostałą masą kawową. Boki możesz dodatkowo pokryć płatkami kokosowymi. Jeżeli chcesz zrobić dekorację z czekolady, pokryj wierzch kropkami i połącz za pomocą patyczka.
7. Przygotuj sos. Jagody umieść w garnku wraz z cukrem i wanilią. Podgrzewaj aż sos zgęstnieje. Mieszaj od czasu do czasu aby uniknąć przypalenia. Cały zabieg powinien zająć nie więcej niż 15 minut.
8. Tort krój ostrym nożem maczanym w ciepłej wodzie i serwuj z sosem jagodowym.
Voila!
*aby uzyskać stałą masę (śmietanę) należy schłodzić puszki przez kilkanaście godzin
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Marzenie! Przoduje na mojej liście przyszłych wypieków 😉
Mogę napisać, jeśli komuś to pomoże w zdecydowaniu się na ten wypiek, że tort jest bardzo pyszny, rewelacyjne połączenie smaków. Nie ma mowy tu o suchym torcie. Jest mięciutki, ładnie wygląda. Robiłam go dwa razy. Pracy rzeczywiście nie ma tak dużo. Muszę dodać, że musiałam zmienić dwie rzeczy: 1) miałam wrażenie, że nie udało mi się ubicie śmietany kokosowej (poniżej zadam pytanie autorce), więc zrobiłam masę budyniową z tą stałą śmietaną kokosową z puszki (bez wody). Kawę też dodawałam. A za drugim razem zrobiłam masę z kaszy jaglanej dodając olej kokosowy, bo ta budyniowa trochę rozjeżdżała. Z jaglaną dużo bardziej się trzyma. Wszędzie mleka roślinne. 2) nie robiłam sosu z jagód, bo nie mogłam ich kupić na tamten moment (nawet mrożonych), więc posmarowałam biszkopty powidłami śliwkowymi (bez cukru). Nie miałam pomysłu, czym złamać słodycz tortu i jakoś zawsze kojarzą mi się te powidła. Bardzo dziękuję Weroniko za taki świetny tort.
nawiązując do mojego komentarza: przede wszystkim, czy ta śmietana kokosowa to jest to stałe białe z puszki mleka kokosowego? Nie wiem, czy to mogło mi się zważyć? Wyglądało to trochę jak ubite masło w maślniczce. Jak to należało zrobić, jeśli mogę prosić o radę. Puszki miałam chłodzone 10 godz. Może za mało?