Pierwszy dzień grudnia, z puchem za oknem, idealniej wpasować się nie mógł.
Po intensywnym tygodniu zamykam się w obrębie: piekarnik, kartka, długopis, składniki. Kreślę przepisy na świąteczne wypieki i wyczekuję piosenek o szczęśliwych choinkach albo Mikołaju, których nie słucham przedwcześnie, żeby nie zatrzeć granicy między całym grudniem, a ostatnim jego tygodniem.
Długie wieczory, więc wstaję wcześnie, chwytając za aparat by złapać trochę dobrego światła.
Jest i sernik. I ciasto w piekarniku. I jedno na blacie. Są i plany i mnóstwo foremek. W końcu zadowolenie i uśmiechnięte, pełne buzie.
Sernik wiedeński, najlepszy z uczciwie, dwukrotnie mielonym twarogiem w kostce. Pięknie pachnący dzięki przebijającym się ziarenkom wanilii. Dajemy mu sporo czasu na zupełne wystudzenie w piekarniku i nabranie odpowiedniej struktury.
Miłej soboty!
przepis na małą foremkę 20 cm
Sernik Wiedeński:
Potrzebne składniki:
– 0,5 kg twarogu dwukrotnie przepuszczonego przez maszynkę, 100 g miękkiego masła, 4 jajka w temp. pokojowej, 200 g cukru pudru, ziarenka z jednej laski wanilii, 40 g mąki bezglutenowej lub pszennej
Sposób przygotowania:
Ser utrzyj mikserem z masłem. Dodawaj po jednym żółtku, a następnie po łyżce cukru. Wsyp mąkę i wanilię. Wszystkie składniki ucieraj ze sobą około 3 min.
Białka ubij mikserem o czystych trzepaczkach na bardzo sztywną pianę i wymieszaj łyżką z masą serową.
Ser przelej do tortownicy o średnicy 20 cm wyłożonej papierem do pieczenia (boki odrobinę natłuść) i piecz około 1 h w temp. 180 stopni C.
__________________________________________________________________________________
Do większego sernika, składniki podwoić.
Smacznego!
Tymi słowami zaczyna się książka mojej Mamy. Uważam, że doskonale pasują one również do mojej historii. Kiedy poszłam do szkoły, od rówieśników odróżniał mnie wyraźnie niższy wzrost i bardzo szczupła sylwetka.
Czytaj więcej
[instagram-feed]
Odkąd rozpoczęłam eksperymenty nad stworzeniem czegoś, co mogłabym jeść nie obawiając się glutenu, gotowanie i pieczenie stało się moją wielką pasją i pozytywną „obsesją”. Pomyślnie udało mi się przebrnąć przez wiele niepowodzeń. Moim udziałem był też niejeden mniejszy czy większy sukces. Wszystko to sprawiło, że dziś w pełni mogę cieszyć się przebywaniem w kuchni i dzieleniem się moimi osiągnięciami z innymi. Jestem szczęśliwą autorką książki, traktującą publikowanie na blogu jak pracę zawodową, dla której wstaję każdego ranka. Moja kuchnia to miejsce bezglutenowe i wegetariańskie oraz coraz częściej zupełnie bezmleczne. Serdecznie zapraszam!
Copyright © Natchniona.pl 2018. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Pychota!
Nie przepadam za sernikami, ale ten to istna pychota:)
Moja córcia zajadała się nim bez umiaru …
Zagości z pewnością na świątecznym stole…
Pomysł na jakiś sernik bez glutenu i bez jajek?
Sernik na zimno.
Pyszniutki! Wpisuję do przepiśnika, bo robię już kolejny raz
Przymierzam się, żeby wykonać na Święta.
Jaką mąkę bezglutenową proponowałabyś dodać?
Ziemniaczana będzie ok.
Dziękuję, wyszedł naprawdę idealny!